W niedzielę (13.02) kryminalni z Andrychowa przyjęli zgłoszenie dotyczące kradzieży plecaka, w którym znajdował się telefon oraz głośnik.
Z relacji zgłaszającej wynikało, że w tym dniu, jej syn poszedł pojeździć na deskorolce na terenie Andrychowa, a plecak pozostawił na ławce w zasięgu wzroku. W pewnym momencie zorientował się jednak, że jego plecak został skradziony - informuje wadowicka policja.
Powiadomieni o przestępstwie policjanci pionu kryminalnego ustalili, że związek z tym zdarzeniem może mieć 30-letni andrychowianin. Kilka dni temu został zatrzymany na terenie miasta. Mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży, do którego się przyznał.
Z relacji sprawcy wynikało, że wykorzystał chwilową nieuwagę chłopaka i wówczas dokonał kradzieży. Podejrzanemu grozi kara nawet 5 lat pozbawienia wolności. Policjanci ustalają jeszcze co stało się ze skradzionym mieniem - dodaje policja.
Dyskusja: