Jak poinformowało na Twitterze IMGW, burze i opady deszczu i krupy śnieżnej występują głównie na północy i południu kraju. Lokalnie burze pojawiły się również w centrum.
Instytut zaznaczył, że na południu woj. śląskiego, w powiecie bielskim i żywieckim i w woj. małopolskim między innymi w powiecie wadowickim, Krakowie, krakowskim, oświęcimskim, myślenickim i suskim występują porywy wiatru do około 80 km/h, a lokalnie do około 100 km/h.
Dodano, że do godz. 9 na stacjach nadmorskich najsilniejsze porywy wiatru osiągnęły wartość do 125 km/h a na stacjach wewnętrznych do 90 km/h.
Do godzin popołudniowych nadal porywy wiatru do 120 km/h nad morzem i 100 km/h w głębi lądu. Możliwe burze - czytamy we wpisie IMGW.
Po godz. 9 porywy wiatru na Śnieżce osiągały wartość 47 m/s, czyli prawie 170 km/h.
Państwowa Straż Pożarna poinformowała w czwartek, że do godziny 8 strażacy odebrali ponad 3200 zgłoszeń związanych z usuwaniem skutków silnego wiatru.
Przez miejscowość Dobrzyca (woj. wielkopolskie) przeszła trąba powietrzna. Uszkodziła 30-40 budynków.
W całej Polce nocne wichury zniszczyły niemal 200 domów i z zabudowań; w tym z 54 wichura zerwała dachy.
Według informacji Rządowego Centrum Bezpieczeństwa do godz. 6 w czwartek dostaw prądu pozbawionych było 324 047 odbiorców.
W powiecie wadowickim w czwartek strażacy odnotowali osiem poważnych interwencji.
Nie ma jakiegoś armagedonu, ale nie nudzimy się. Napływają do nas kolejne zgłoszenia. Głównie są to interwencje związane z powalonymi drzewami - przekazał nam Krzysztof Cieciak, rzecznik prasowy komendy PSP w Wadowicach.
W Sułkowicach - Łęgu silny wiatr zerwał blacho dachówkę na remizie OSP.
W Przytkowicach przewrócony przez wiatr słup telekomunikacyjny oparł się o samochód osobowy zaparkowany przy sklepie. W Bugaju wichura uszkodziła dach w prywatnym budynku.
We Frydrychowicach drzewo przewróciło się na drogę gminą i uszkodziło latarnię doprowadzając jednocześnie do zerwania linii średniego napięcia. Podobnie w Zygodowice powalone drzewo zatarasowało drogę. Do powalonych drzew strażacy wyjeżdżali również w Barwałdzie Górnym, w Andrychowie na ulicy Metalowców, Radocza na ulicy Jana Pawła II.
.
Dyskusja: