W 2021 roku Urząd Stanu Cywilnego w Wadowicach wydał już 845 aktów zgonów, z czego 500 dotyczy mieszkańców miasta i gminy.
Różnica wynika z tego, że w mieście znajduje się Szpital Powiatowy im. Jana Pawła II, do którego trafiają pacjenci z regionu. Zdecydowana większość zmarłych w szpitalu, 60 procent, to osoby, u których przed śmiercią wykryto zakażenie Covid-19. Dziewięć na dziesięć osób zmarłych z Covid-19 miało choroby współistniejące.
Dane statystyczne urzędu dotyczące aktów zgonów nie obejmują jeszcze okresu świątecznego i końcówki roku. Już teraz jednak można określić 2021 jako rok najwyższej śmiertelności w Wadowicach w XXI wieku.
Rok wcześniej, w 2020, w Wadowicach zmarło 791 osób, z czego 506 było mieszkańcami miasta lub gminy Wadowice.
Dla porównania w roku 2019, kiedy nie mieliśmy do czynienia z pandemią, w Wadowicach zmarło 668 osób, co wtedy uznawane było za dużą liczbę. W poprzednich latach XXI wieku śmiertelność w mieście utrzymywała się na poziomie 500-600 osób rocznie.
Jak wynika z danych Urzędu Stanu Cywilnego, śmiertelność w Wadowicach w porównaniu do czasu sprzed pandemii wzrosła o jedną czwartą.
Oczywiście niezależnie od statystyki otwartym pytaniem pozostaje, czy tak zwani "nadmiarowi" zmarli odeszli z powodu tylko zakażenia wirusem, czy też dlatego, że zbyt późno lub niedostatecznie się leczyli.
Dyskusja: