Jak informuje we wtorek Gazeta Krakowska, Sąd Apelacyjny w Krakowie zajmie się odwołanie oskarżonego o wykorzystanie seksualne nastolatki. Sprawa ma trafić na wokandę w grudniu.
Karę 2 lat więzienia wymierzył krakowski sąd 28-latkowi, który najpierw pił alkohol z nieletnią, a potem ją wykorzystał seksualnie. Do zdarzenia doszło w Kalwarii Zebrzydowskiej w kwietniu 2019 r. Sąd. Apelacyjny w Krakowie zajmie się sprawą pod koniec grudnia, bo apelację od nieprawomocnego orzeczenia złożył obrońca oskarżonego - informuje Gazeta Krakowska.
Sąd pierwszej instancji rozpoznając sprawę ustalił, że 14-letnia dziewczyna z Kalwarii pod nieobecność rodziców, którzy pojechali do znajomych, wyszła z domu do koleżanki. Nie wróciła jednak na noc. Jak się okazało, w tym czasie 14-latka imprezowała z koleżanką i dwoma chłopakami, w tym 28-letnim mężczyzną. Przed północą znajomi odwieźli ją do domu, ale w nocy napisała do 28-latka, by po nią przyjechał. Mężczyzna tak też zrobił.
Zjawił się i zabrał ją do auta, samochodem kierował inny chłopak, a 14-latka w czasie jazdy siedziała wtedy na kolanach 28-latka. W jego mieszkaniu zaczęła się impreza, 14-latka sama sobie nalewała alkohol i całowała się na balkonie z 28-latkiem. Potem wykorzystał ją seksualnie, a ona została w mieszkaniu aż do rana. W końcu wróciła do siebie, bo wiedziała, że szuka jej rodzina - relacjonuje ustalenia procesu Gazeta Krakowska.
Po tej nocy dziewczyna opowiadała koleżankom, że padła ofiarą gwałtu. Tę samą wersję przekazała rodzinie, ale rodzina nie powiadomiła policji. Komisariat dostał jednak anonim, a wersję o gwałcie potwierdziła siostra 14-latki.
W rezultacie 28-latek, jak relacjonuje Gazeta Krakowska, został zatrzymany i aresztowany pod zarzutem gwałtu na nieletniej. Od początku mężczyzna nie przyznawał się do winy. Sąd pierwszej instancji nie podzielił zarzutów prokuratury, że doszło do gwałtu. Sąd przyjął wersję, że doszło do kontaktu seksualnego nieletniej ze starszym mężczyzną. Za seks z nieletnią 28 - letni mężczyzna otrzymał karę dwóch lat pozbawienia wolności, od której się teraz odwołuje.
Dyskusja: