Rosnąca liczba zakażeń koronawirusem w kraju nie sprzyja decyzji otwierania szpitali na odwiedziny pacjentów. Tak jest w Wadowicach, gdzie w lipcu przywrócono możliwości wizytowania chorych na oddziałach, ale z bardzo restrykcyjnymi ograniczeniami, które w praktyce zniechęcają. Blokada odwiedzin w Wadowicach obowiązuje już od 21 miesięcy.
W Szpitalu im. Jana Pawła II każdy ordynator na swoim oddziale może samodzielnie decydować, czy bliscy mogą odwiedzić konkretnego pacjenta, czy też nie. Obowiązują też ścisłe zasady, które trzeba spełnić.
Pacjenta może odwiedzać jednocześnie tylko jedna osoba bliska. Odwiedzający nie może przebywać w izolacji ani kwarantannie. Osoba odwiedzająca powinna mieć udokumentowany zakończony cykl szczepień przeciw COVID-19 lub powinna posiadać ze sobą (do 48h) ujemny wynik wymazu SARS-CoV-2 (RT PCR) lub jest ozdrowieńcem – dotyczy 3. miesięcy od zachorowania.
Ponadto czas odwiedzin nie powinien przekraczać 30 minut. Osoba odwiedzająca jest zobowiązana do dezynfekcji rąk przed i po odwiedzinach. Dodatkowo jeszcze osoba odwiedzająca jest zobowiązana do wypełnienia ankiety epidemiologicznej, którą pobierze na portierni przy głównym wejściu do szpitala. Wypełnioną ankietę należy przekazać personelowi medycznemu danego oddziału.
W czasie odwiedzin odwiedzający pacjenta, jak i sam pacjent powinni założyć maskę zakrywającą nos i usta. W Oddziale Anestezjologii i Intensywnej Terapii osoba odwiedzająca zakłada dodatkowo fartuch ochronny, w razie potrzeby otrzyma również rękawiczki jednorazowe. Odpowiednie środki ochrony indywidualnej wydaje pielęgniarka.
Jak zastrzegła dyrektor Barbara Bulanowska, w przypadku nasilenia epidemii odwiedziny mogą zostać znów całkowicie zawieszone na czas określony.
Dyskusja: