W najbliższy piątek (29.10), w wadowickim Panteonie Żołnierzy Niezłomnych, 72 lata po śmierci, zostanie z wszystkimi honorami pochowany śp. Mieczysław Zaręba. W poniedziałek (25.10) pracownicy Instytutu Pamięci Narodowej przeprowadzili ekshumację (na zdjęciu).
Żołnierz powojennego podziemia antykomunistycznego zginął z rąk funkcjonariusza UB dokładnie 6 grudnia 1949 roku. Rodzina zdołała potajemnie wykupić ciało, pod warunkiem dokonania pochówku na obrzeżach cmentarza parafialnego w Wadowicach, nocą, pod nadzorem UB, bez udziału księdza i osób postronnych.
W 2019 r. Prezydent RP Andrzej Duda odznaczył pośmiertnie Mieczysława Zarębę Orderem Krzyża Niepodległości II klasy za zasługi w walce o niepodległy byt Państwa Polskiego.
Mieczysław Zaręba urodził się 13 marca 1929 r. w Baczynie (pow. wadowicki). Był synem Wojciecha i Marianny z domu Młynarczyk. W 1944 r. został wywieziony przez Niemców na roboty przymusowe do Świdnicy na Dolnym Śląsku. Tam w 1946 r. został aresztowany przez milicję i osadzony w więzieniu. Udało mu się jednak uciec i powrócił w rodzinne strony.
Ukrywając się w Baczynie zaangażował się w działalność niepodległościową. Po pewnym czasie dołączył do dwójki partyzantów – Jana Pakuły i Władysława Raciaka. W 1948 r. nawiązali oni kontakt z założoną przez harcerza Stanisława Salę niepodległościową organizacją pod nazwą „Podhalańska Grupa Operacyjna Podziemnego Wojska Polskiego im. Józefa Piłsudskiego" (następnie: „Wolność i Sprawiedliwość"). 4 maja 1949 r. Pakuła i Raciak polegli w walce z funkcjonariuszami UB i milicji. Mieczysław Zaręba zdołał wydostać się z obławy.
Po tym wydarzeniu Mieczysław Zaręba związał się z podziemną „Grupą Operacyjną AK »Zorza«", którą dowodził kpr. Jan Sałapatek „Orzeł". Brał udział w szeregu akcji zbrojnych oddziału. Na skutek donosu informatora bezpieki został zdekonspirowany. 6 grudnia 1949 r. podczas obławy w Zachełmnej (pow. suski) został ciężko ranny i dobity przez UB.
Dyskusja: