Kalwaria Zebrzydowska wykorzystuje pieniądze z rządowego funduszu inwestycji lokalnych. Ponad dwa miliony złotych kosztuje remont na stadionie Kalwarianki i widać już wstępny efekt końcowy.
Wymieniono tutaj czterystumetrową bieżnię z 6-cioma torami na taką z nawierzchnią syntetyczną. Ma być też skocznia do skoku w dal i trójskoku wraz z rozbiegiem. Ponadto odnowiono boksy trenerskie. W ramach remontu powstaje we ogrodzenie, wymienione będą bramki, pieniędzy ma wystarczyć także na zakup mat zabezpieczających w narożach boiska i przy wejściu na boisko.
Oprócz tego przewidziano założenie nowego oświetlenia bieżni i stadionu. Efekt rozświetlenia zaskoczył niektórych mieszkańców Kalwarii Zebrzydowskiej.
Jarosław Leski, lokalny aktywista miejski, znany w środowisku z różnych inicjatyw prospołecznych i ekologicznych, ma poważne wątpliwości, czy tak świetlisty w nocy stadion jest miastu potrzebny.
Chciałbym wam pokazać, jak dewastowane jest środowisko naturalne poprzez oświetlenie, źle ustawione pod kątem 60 stopni. Zamiast oświetlać bieżnie, podświetla niebo. (...) Już widać, jakie to potężne szkody przyniesie środowisku naturalnemu. Smog, związany z oświetleniem, będzie niszczył całe pokolenia. Kto za to jest odpowiedzialny. Kto umieścił tutaj te lampy? - pyta Jarosław Leski w nagraniu "Zdewastowano środowisko" i zwraca uwagę, że obok też jest inne boisko rozświetlające noc, choć nikt z niego nie korzysta.
::: Link do materiału wideo (TUTAJ)
W polemikę z aktywistą miejskim wdał się radny Marcin Zadora.
Panie Jarek Leski nie siej pan propagandy i nie opowiadaj głupot - odpowiedział radny.
Zdaniem mieszkańca Kalwarii chodzi głównie o to, by podejść do oświetlenia rozważnie, a światło "tam gdzie jest potrzebne powinno być też prawidłowo wykonane i zamontowane, działać w określonym czasie i z odpowiednim natężeniem".
Nie wszyscy internauci podzielają jego wątpliwości i rozświetlony stadion wielu osobom się podoba.
Światło, którego widmo odpowiada światłu dziennemu degraduje otoczenie. Jest to proces powolny, ale nieuchronny. To, że komuś takie oświetlenie dostarcza teraz radości odbije się "czkawką" jego dzieciom i wnukom. Nasz organizm jest częścią przyrody i potrzebuje chwili odpoczynku, przyroda też tego potrzebuje. Osoby, które posiadają wiedzę na ten temat próbują się nią podzielić z innymi. Niestety jest trudno, gdyż spotykamy się z niezrozumieniem lub nawet złośliwością. ps. to nie parę LEDów, a setki - w skali powiatu tysiące - kwituje Jarosław Leski.
Przypomnijmy. Inwestycję przeprowadza miasto, które pozyskało z rządowego funduszu 2 mln i dodatkowo 124 tys. zł w ramach projektu „Małopolska Infrastruktura Rekreacyjno - Sportowa".
Dyskusja: