Od kiedy zaczęło mocno wiać strażacy interweniowali już 21 razy. Najczęściej wzywani są do powalonych drzew lub konarów, które mogą zagrażać uczestnikom ruchu pieszego czy kołowego.
}} Przeczytaj o powalonych konarach drzew TUTAJ
Mimo, że w naszym regionie naprawdę nie jest źle, w porównaniu z tym co się dzieje w innych regionach kraju, to jednak są osoby, które nie mogły spać spokojnie tej nocy.
W Półwsi poryw silnego wiatru zerwał 25 metrów kwadratowych blaszanej połaci dachu - informuje nas Krzysztof Cieciak, oficer prasowy Powiatowej Komendy Państwowej Straży Pożarnej w Wadowicach.
https://www.wadowice24.pl/nowe/wydarzenia/1682-strazacy-kilkadziesiat-razy-w-akcji-w-polwsi-wichura-zerwala-czesc-dachu.html#sigProGalleria869abeea43
Silnemu wiatrowi towarzyszy często ulewny deszcz, który dał się we znaki mieszkańcom Roczyn, którzy nie mogli korzystać z ujęcia wody. Strażacy zostali wezwani do oczyszczenia studni.
Także w Roczynach, prawdopodobnie wiatr, uszkodził przewód wysokiego napięcia przy jednej z posesji prywatnych. Kabel upalił się i żarzył jeszcze na słupie. Zagrożenie nie dotarło do domu. Strażakom udało się opanować sytuację.
Ratownicy apelują też o ostrożność w użytkowaniu systemów grzewczych w naszych domach i mieszkaniach. Silny wiatr może powodować cofki. Tak jak w bloku nr 12 na os. XX lecia w Wadowicach, gdzie włączyła się czujka czadu.
Mieszkańcy zachowali się prawidłowo. Opuścili mieszkanie i przewietrzyli je - dodaje rzecznik straży pożarnej.
Synoptycy twierdzą, że wiać może jeszcze do czwartku (2.04), choć już tej nocy wiatr ma słabnąć.
Dyskusja: