Niewątpliwie wszyscy mamy już dosyć hiobowych wieści o kolejnej fali koronawirusa. Nie wszyscy też wierzą w to, że grozi nam jakieś niebezpieczeństwo, a z drugiej strony mamy w pamięci to, co działo się w marcu i kwietniu tego roku. Służby sanitarne województwa monitorują sytuację.
W poniedziałek w powiecie wadowickim na 65 wykonanych w ostatniej dobie testów wykryto tylko jeden przypadek. Jednocześnie 122 osoby przebywają na kwarantannie.
Jesteśmy w fazie narastania kolejnej fali epidemii. Potem będzie jej szczyt, który wypadnie na przełomie października i listopada – mówił w poniedziałek Radiu Kraków małopolski wojewódzki inspektor sanitarny Jarosław Foremny.
Liczba zakażeń koronawirusem rośnie w Małopolsce od połowy lipca, nasz region jest wśród województw z największą liczbą nowych przypadków. Zdaniem małopolskiego inspektora wpływa na to fakt, że Małopolska jest gęsto zaludniona, a ponadto duży ruch turystyczny. Problemem też jest zbyt mała liczba osób zaszczepionych.
Boję się, że może to zrobić dopiero groza i przypadki śmiertelne wśród najbliższych. Dopiero to uzmysławia, jaki człowiek był przed szkodą głupi – powiedział Jarosław Foremny.
Dyskusja: