Osiem firm startowało w przetargu na rozbiórkę starej sali gimnastycznej i budowę nowej hali sportowej przy Liceum Ogólnokształcącym im. Marii Skłodowskiej - Curie w Andrychowie. Inwestycja wyczekiwana jest tutaj od wielu lat. Oferty firm budowlanych mieściły się w przedziale od 11,9 do 18,2 mln zł.
Było więc w czym wybierać. Tym bardziej, że starostwo w Wadowicach otrzymało na inwestycję olbrzymią dotację z rządowego programu.
Starosta Eugeniusz Kurdas wraz z zastępcą Beatą Smolec obiecywali, że rozbiórka starej sali i rozpoczęcie budowy nastąpi jeszcze w tym roku.
Tym bardziej zaskakująca jest decyzja o unieważnieniu przetargu na budowę hali sportowej w Andrychowie przez zarząd starosty Eugeniusza Kurdasa.
Rządzący powiatem powołują się przy tym na zawiłości proceduralne, które nie pozwoliły im na podpisanie umowy z firmą, którą wybrano w przetargu.
Wicestarosta Beata Smolec zapowiedziała w Radiu Andrychów, że przetarg zostanie ogłoszony powtórnie. Kiedy? Może... za miesiąc. Ale już wiadomo, że rozbiórka obiektu nie rozpocznie się szybko, przed powrotem młodzieży do szkoły.
Jednocześnie starosta Eugeniusz Kurdas rozpoczął procedurę przetargową dla budowy innej hali sportowej przy Centrum Kształcenia Zawodowego nr 2 w Wadowicach. W tym przetargu staruje siedem film z ofertami od 9,5 mln zł do 13,9 mln zł.
Wiadomo, że w budżecie powiatu brakuje obecnie pieniędzy na budowę dwóch sal sportowych jednocześnie. Istnieje przypuszczenie, o którym głośno się mówi, że rządzący powiatem skłaniają się najpierw do budowy hali sportowej w dla szkoły w Wadowicach.
Wicestarosta Beata Smolec, do której wysłaliśmy pytania w tej sprawie, nie raczyła nam odpowiedzieć.
Dyskusja: