Rozgrzany samochód na lipcowym skwarze, a w środku małe dziecko. Do niebezpiecznej sytuacji doszło na parkingu pod parkiem handlowym przy ulicy Żwirki i Wigury w Kętach.
Jak informuje strażnik miejski Artur Suski, matka 1,5 - rocznego synka zatrzasnęła drzwi w samochodzie, w środku zostały kluczyki. Po nieudanej próbie dostania się do samochodu wezwała na pomoc. W tym czasie dziecko zaczęło płakać.
Niestety, nie miała możliwości, by skorzystać z zapasowych kluczyków, więc pozostało jedynie wybić szybę. Tego zadania podjęli się wezwani na miejsce strażacy, którzy za pomocą wybijaka szybko uwolnili malucha ze środka i oddali w ręce mamy – informuje Artur Suski, strażnik miejski z Kęt, który był na miejscu zdarzenia.
Na szczęście maluchowi nic się nie stało. Po interwencji strażaków w samochodzie pozostała zbita szyba.
Dyskusja: