We wtorek (19.07) na rondzie generała Okulickiego w Wadowicach doszło do kolizji dwóch samochodów osobowych. Winny był kierowca, która wjechał w ulicę Konstytucji 3 Maja pod prąd.
Poszkodowany kierowca drugiego auta od razu zauważył, że sprawca jest nietrzeźwy i wezwał policję.
Niestety sprawca odjechał z miejsca zdarzenia. Drugi uczestnik zdarzenia postanowił udać się za nim i jednocześnie skontaktował się ponownie z policją.
Na filmie, który został nagrany kamerą samochodową przez poszkodowanego wyraźnie widać, że sprawca nie mógł utrzymać kierownicy w ryzach. Ostatecznie uderzył w barierki przy przejeździe kolejowym przy ulicy Chopina i ponownie uderzył w auto ścigającego go kierowcy. W tej chwili na miejscu pojawili się też policjanci.
Badanie alkomatem wykazało, że kierowca audi ma ponad pół promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Sprawca odpowie za spowodowanie kolizji i jazdę pod wpływem alkoholu - poinformowała Agnieszka Petek, rzeczniczka prasowa powiatowej policji w Wadowicach.
Dyskusja: