Ja poinformował szpital, w piątek (9.08) dokonano uroczystego poświęcenia i uruchomienia nowego aparatu RTG, który ma służyć pacjentom.
Wydarzeniu nadano dużą uroczystą rangę. Na poświęcenie aparatu RTG zaproszono przedstawicieli władz powiatowych i państwowych.
Wśród nich posła Filipa Kaczyńskiego, starostę wadowickiego Eugeniusza Kurdasa, przewodniczącą Rady Powiatu Zofię Kaczyńską, wicestarostę Beatę Smolec, członków zarządu powiatu Marka Ciepłego i Mirosława Sordyla, przewodniczący Komisji Zdrowia i Spraw Społecznych Mirosława Nowaka, przewodniczącego Rady Miejskiej w Wadowicach Piotra Hajnosza.
Poświęcenia aparatu dokonał kapelan szpitala ojciec Bogdan Smoliński, Dyrekcja ZZOZ, Kierownik Zakładu Diagnostyki Obrazowej ZZOZ oraz pracownicy.
Nowy aparat RTG posiada szereg opcji umożliwiających wygodniejsze i szybsze przeprowadzenie badania. Kolumna lampy rentgenowskiej zawieszona na konstrukcji sufitowej umożliwia objęcie zakresem ruchów właściwie całą pracownię RTG. Funkcja ta sprawia, że pacjenci na wózkach inwalidzkich i łóżkach szpitalnych nie muszą być przenoszeni na specjalny stół. Z myślą o najmłodszych, stół do badania posiada opcję opuszczenia dla małych dzieci, a nowa, rozciągana kolumna lampy zapewnia łatwy dostęp do stóp i kostek. Aparat posiada również zautomatyzowane filtry promieniowania zmniejszające dawkę ekspozycyjną małych pacjentów - opisuje funkcję urządzenia pracownicy szpitala.
Jak dodają w komunikacie, wszystkie kluczowe elementy systemu są w pełni zautomatyzowane, dzięki czemu urządzenie jest w stanie samo odpowiednio spozycjonować się do badania oraz dobrać optymalne parametry ekspozycji dla badanego pacjenta.
Bezprzewodowe detektory promieniowania przesyłają obraz do komputera stacji technika w ciągu kilku sekund. To powoduje, że czas badania jest wielokrotnie krótszy niż przy zastosowaniu klasycznych aparatów analogowych ze skanerami płyt obrazowych - dodają.
Dla szpitala w Wadowicach to ważne urządzenie, a jego zakup słono kosztował. Wartość aparatu to 1.257.400 zł. Zakup sfinansowano z pieniędzy starostwa i funduszy unijnych Małopolskiej Tarczy Antykryzysowej.
Dyskusja: