Początki tej sprawy sięgają grudnia ubiegłego roku. Wówczas pojawiły się na portalach sklepów internetowych akcesoria komórkowe wątpliwej jakości, ale opatrzone znakami handlowymi znanych marek.
Reprezentujący prawa pokrzywdzonych marek pełnomocnicy jednej z warszawskich kancelarii prawnych potwierdzili, że są to przedmioty podrobione i złożyli wnioski o ściganie sprawców fałszerstwa - informuje policja z komendy powiatowej w Wieliczce, która prowadziła śledztwo.
Kryminalni wytypowali miejsca w Gdowie oraz jedno w Kalwarii Zebrzydowskiej, z których odbywała się dystrybucja podróbek.
Kilka dni temu policjanci z Wydziału Dochodzeniowo Śledczego wielickiej komendy rozpoczęli przeszukania budynków, w których mieściły się siedziby i magazyny firm handlujących podrabianymi akcesoriami. Funkcjonariusze zabezpieczyli dokumentację oraz około 2 tysięcy sztuk podrobionych akcesoriów do telefonów komórkowych. To pokrowce, panele i obudowy, baterie, zestawy głośnomówiące i ładowarki, które "udawały" markowe akcesoria, opatrzone zastrzeżonym znakiem towarowym dwóch bardzo popularnych w Polsce producentów telefonów komórkowych - informują policjanci
Na chwilę obecną w sprawie nie ogłoszono zarzutów. Trwa wyliczanie wartości strat oraz ekspertyza i badania zatrzymanego sprzętu. Czyn ten jest przestępstwem sankcjonowanym ustawą prawo własności przemysłowej. Sprawcom grożą wysokie grzywny, a nawet 5 lat pozbawienia wolności.
Dyskusja: