We wtorek (11.05)około godziny 10.00 dyżurny komendy policji w Wadowicach został powiadomiony o kolizji drogowej, która zaistniała na ulicy Dr. Putka w Wadowicach.
Funkcjonariusze ustalili na miejscu, że kierujący jednego z samochodów osobowych biorących udział w kolizji odkręcił tablice rejestracyjne z pojazdu, którym się poruszał i oddali się w nieznanym kierunku. Ta sytuacja dała początek dalszej historii. Policjanci w wyniku podjętych czynności ustalili, że w pojeździe znajdują się śladowe ilości środków odurzających, a pojazdem mógł poruszać się im dobrze znany mężczyzna - opisuje sytuację Agnieszka Petek, rzeczniczka prasowa policji.
Po kilku godzinach policjanci zapukali do drzwi ustalonego mężczyzny. Nie było go w domu, w wyniku dokonanego przeszukania ujawniono środki odurzające i substancje psychoaktywne w postaci: 1 kg mefedronu, 190 gramów marihuany i 1,5 grama amfetaminy.
26-latek, mieszkaniec powiatu wadowickiego przez jakiś czas ukrywał się przed organami ścigania, ale po kilku dnia osobiście zgłosił się do KPP w Wadowicach, gdzie usłyszał zarzut posiadania środków odurzających. Przyznał się do zarzucanego mu czynu. W przeszłości był już karany za podobne przestępstwa. Grozi mu kara pozbawienia wolność od roku do lat 10 - dodaje rzeczniczka policji.
W sprawie kolizji drogowej prowadzone jest odrębne postępowanie.
Dyskusja: