Namioty polowe ustawione na krakowskim rynku przyciągnęły w majówkowy weekend chętnych do szczepienia się przeciwko Covid-19. Zdeterminowanych nie odstraszała pogoda, która w weekend była kapryśna.
Mimo deszczu, zimna i wiatru - jeszcze przed otwarciem naszego mobilnego punktu szczepień - na krakowskim Rynku Głównym ustawiła się kolejka licząca około 500 osób. Kolejka po nadzieję i przepustkę do normalności, bo tak postrzegane są szczepienia. Dziękuję za tę determinację, ale też za dyscyplinę. Narodowy Program Szczepień to bez wątpienia narodowy program odpowiedzialności - chwali akcję wojewoda małopolski Łukasz Kmita.
Aby się zabezpieczyć przed Covid-19 niektórzy musieli odczekać w kolejce po kilka godzin. Przez trzy dni akcji w Krakowie zaszczepiono 3700 osób jednorazową dawką Johnson&Johnson.
W ostatnim dniu, w poniedziałek (3.05) szczepionki skończyły się na dwie godziny przed planowanym zakończeniem akcji.
Szczepione były osoby z aktywnym e-skierowaniem. Akcja miała również charakter edukacyjny. Przez trzy dni pracownicy Narodowego Funduszu Zdrowia odpowiadali na pytania związane z Narodowym Programem Szczepień.
Każdego dnia majówki na Rynku pracowały zespoły szczepiące ze Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie - trzech lekarzy, 6 pielęgniarek i 6 pracowników administracyjnych. Nad bezpieczeństwem czuwali żołnierze, strażacy oraz policjanci.
Szczepienie zaczęło się w sobotę o godz. 8 i trwało przez trzy dni majówki. Codziennie tworzyła się gigantyczna kolejka chętnych, pierwsi z nich ustawiali się wiele godzin przed rozpoczęciem szczepienia.
W powiecie wadowickim punkty szczepień powszechnych ruszają w środę, 5 maja. W Wadowicach będzie można się zaszczepić w domu kultury przy ulicy Teatralnej 1, a w Kalwarii Zebrzydowskiej w hali sportowej Zespołu Szkół nr 1. Kolejny punkt otwarty zostanie w miejskim domu kultury w Andrychowie.
Dyskusja: