Tak się kończą takie zabawy. W Zatorze strażacy i policjanci zostali zaalarmowali o pożarze łąk. Zanim strażacy zdążyli dojechać na miejsce kolejne zgłoszenie otrzymali ratownicy pogotowia, których poinformowano o wypadku mężczyzny, który zatruł się dymem z palącej się trawy.
Przed godziną 15 zostaliśmy zadysponowani do pożaru suchej trawy na osiedlu Morysina w okolicy ulicy Orzeszkowej. Po dotarciu na miejsce zastaliśmy pożar łąki oraz składowanych drewnianych elementów. Działania polegały na ugaszeniu pożaru przy użyciu linii szybkiego natarcia i tłumic - tak pisali o tym darzeniu strażacy z Zatora.
Strażacy ugasili łąkę natomiast, policjanci zajęli się ustalaniem okoliczności w jakich doszło do pożaru.
Policjanci natrafili na trop, że związek z podpaleniem łąki ma 32 – letni mieszkaniec Zatora, któremu załoga karetki pogotowia udzielała pomocy medycznej. Mężczyzna podtruł się dymem gdyż nie zdążył uciec z terenu, który podpalił. Ratownikom udało się go postawić na nogi.
Za podpalenie łąki policjanci nałożyli na 32 - latka mandat karny.
Dyskusja: