Wadowice są miastem, gdzie znajduje się szpital powiatowy z oddziałami covidowymi. Większa śmiertelność to wynik między innymi wzrostu zachorowań przed świętami i jednoczesnie trudne przypadki choroby Covid-19..
Stąd tez właśnie w tej gminie wypisano po świętach we wtorek (6.04) najwięcej aktów zgonów po świętach. Dane dotyczą śmiertelności od piątku (2.04) do poniedziałku (5.04).
W Wadowicach zmarło 19 osób, z czego osiem tylko z powodu choroby Covid-19. W Andrychowie we wtorek wypisano w urzędzie stanu cywilnego siedem aktów zgonu. W Kalwarii Zebrzydowskiej zanotowano trzy przypadki.
Jeśli doliczyć jeszcze siedem pozostałych gmin wiejskich, to wyjdzie, że przez święta odeszły w powiecie wadowickim 52 osoby, z czego 20 z powodu Covid-19.
W ostatnich miesiącach śmiertelność w Polsce jest bardzo wysoka. W czasie epidemii nasz kraj plasuje się na szczycie niechlubnej statystyki.
Ponad 480 tysięcy Polaków zmarło w 2020 roku. To zdecydowanie więcej niż średnia z poprzednich lat. Powód? Oczywiście pandemia koronawirusa. I nie mówimy tu tylko o osobach, które zmarły przez COVID-19 lub związane z nimi powikłania.
Do tego doszły jeszcze osoby, które przez obciążenie służby zdrowia nie mogły leczyć się na inne schorzenia. To tak zwane ukryte ofiary koronawirusa.
Pod tym względem Polska jest niestety w czołówce krajów europejskich. W całym 2020 roku w naszym kraju, w przeliczeniu na milion mieszkańców, zmarło o 2 tys. osób więcej niż średnio w latach 2015-2019. To daje nam drugie miejsce w Europie, zaraz za Bułgarią, gdzie liczba ta wyniosła 2,2 tys. na milion mieszkańców.
Dyskusja: