Rządowy raport o występowaniu tzw. niepożądanego odczynu poszczepiennego po szczepionce przeciw COVID-19 ujawnia, że jak dotąd w Polsce odnotowano 4803 przypadki różnych sytuacji, gdy pacjenci uskarżali się na męczące ich dolegliwości.
Niestety 22 osoby po zaszczepieniu przeciw Covid-19 już zmarły. Wśród nich jest 72-letnia kobieta z powiatu wadowickiego, która zmarła kilka dni temu, w czwartek 11 marca. Jej historia jej wyjątkowo dramatyczna i będzie badana przez specjalistów.
U pacjentki dzień po szczepieniu, czyli 6 marca pojawiła się gorączka, 38, 5 st. C wraz z dusznościami, objawy trwały przez sześć dni - czytamy w rządowym raporcie.
W czwartek, 11 marca duszności ustąpiły, ale pojawił się suchy, meczący kaszel.
Sytuacja zrobiła się na tyle poważna, że zaniepokojona swoim stanem zdrowia pacjentka zgłosiła się do przychodni. 72 - letnia chora skojarzyła swoje złe samopoczucie z przyjętą szczepionką, wcześniej nie chorowała.
Niestety w czwartek, 11 marca, gdy tylko pojawiła się przychodni "zaraz po wejściu zaczęła tracić przytomność". Mimo szybkiej interwencji pracowników przychodni jej stan z minuty na minutę się pogarszał.
Następnie doznała nagłego zatrzymania krążenia. Pomimo trwającej 25 minut resuscytacji (od czasu przyjazdu Pogotowia Ratunkowego) nie udało się przywrócić krążenia, ani oddechu, stwierdzono zgon - czytamy w rządowym raporcie o niepożądanych odczynach poszczepiennych.
Rządowy raport nie ujawnia wieku zmarłej, ani miejscowości z której pochodziła.
Profesor Ewa Augustynowicz z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego tłumaczy, że na bieżąco analizuje się ilość przypadków poważnego pogorszenia stanu zdrowia po podaniu szczepionki i porównuje z ilością podobnych wypadków u osób nieszczepionych. Konieczność poważniejszych badań powstaje, gdy jest więcej poważnych „odczynów" w grupie zaszczepionych.
Lista „odczynów", po podaniu szczepionki na koronawirusa, publikowana i uaktualniana jest codziennie. Najnowszy raport obejmuje 4803 przypadki większość to „zaczerwienienie i ból w miejscu wkłucia". Niestety tak jak w przypadku mieszkanki powiatu wadowickiego zdarzają się przypadki śmiertelne.
Dyskusja: