Od początku tego roku krakowscy policjanci przyjęli ponad 100 zgłoszeń od osób, które zostały oszukane i straciły pieniądze, chcąc sprzedać przedmioty na jednym z popularnych portali ogłoszeniowych.
Modus operandi jest za każdym razem podobny. Do właściciela, który wystawił tam ogłoszenie o sprzedaży rzeczy zgłasza się osoba potencjalnie zainteresowana jego kupnem, a następnie proponuje uiszczenie zapłaty poprzez specjalny link wysłany do sprzedawcy. Nieświadomy zagrożenia sprzedawca wchodzi na wskazaną stronę, która do złudzenia przypomina stronę portalu ogłoszeniowego lub jednego ze znanych banków. Następnie sprzedający na polecenie kupującego podaje kod CVV znajdujący się na swojej karcie bankomatowej pod pretekstem przelewu gotówki na właściwy rachunek. W ten sposób oszuści „czyszczą" konto sprzedającego, a pozyskane przez nich pieniądze przelewane są na zagraniczne konta - opisują sytuację policjanci.
Tylko w tym roku wystawcy ogłoszeń stracili z tego tytułu od kilkuset złotych do kilkudziesięciu tysięcy złotych.
Policjanci ostrzegają przed stosunkowo mało popularną dotąd metodą oszustów.
Podawanie kodu CVV znajdującego się na karcie bankomatowej bądź kredytowej, nie jest niczym nowym w trakcie robienia zakupów, jednak zanim go udostępnimy upewnijmy się, że to zaufany sprzedawca. Pamiętajmy też, że kod CVV podajemy tylko w trakcie, gdy sami robimy zakupy, a nie w przypadku gdy ktoś ma przelać środki na nasze konto - dodają małopolscy policjanci.
Dyskusja: