W czwartek (11.02) przed godziną 12:00 w Kalwarii Zebrzydowskiej znowu rozległ się alarm. Auto ciężarowe wjechało w pociąg na trasie Kraków - Bielsko Biała.
Po chwili okazało się, że do zdarzenia doszło niedaleko tego samego przejazdu, na którym rano miała miejsce podobna sytuacja. Wówczas jedna osoba została poszkodowana, a ruch pociągów miał być wstrzymany.
Jak doszło tam do kolejnego wypadku? To wyjaśni policja. Wstępie wiadomo, że auto ciężarowe wjechało w skład, który uczestniczył we wcześniejszym zdarzeniu, a był pchany przez pociąg techniczny.
Na strzeżonym przejeździe kolejowym przy ulicy Floriana w Kalwarii Zebrzydowskiej, samochód ciężarowy zderzył się z pociągiem holowanym przez pociąg techniczny. Nikomu nic poważnego się nie stało. Uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi. Trwa wyjaśnianie przyczyn tego zdarzenia – poinformowała nas Agnieszka Petek, rzecznik prasowy powiatowej policji w Wadowicach.
Na razie nie wiadomo, dlaczego rogatki nie były opuszczone w czasie manewru holowania się pociągów.
Tymczasem kierowców znowu czekają utrudnienia w ruchu. Przejazd kolejowy jest zablokowany. Strażacy, co potwierdza nam ich rzecznik Krzysztof Cieciak, na razie nie otrzymali wezwania do tego zdarzenia.
Ruch pociągów na tej linii został wstrzymany. Powołano specjalną komisję, która wyjaśni dokładne przyczyny tego zdarzenia. Prowadzone są czynności zmierzające do przywrócenia ruchu kolejowego - powiedziała portalowi Wadowice24.pl Dorota Szalacha, rzecznik prasowy PKP PLK S.A.
Dyskusja: