Silne powiewy wiatru uspokoją się w czwartek (4.02) po południu. Jeszcze w sobotę (6.02) może mocniej wiać w północnej części powiatu wadowickiego. To będzie też ostatni dzień, kiedy temperatury zapewniają w miarę dobry komfort termiczny.
Od niedzieli (7.02) do powiatu wadowickiego docierać będą zimne podmuchy wiatru. Jak pokazują mapy pogodowe, aż do końca przyszłego tygodnia temperatury spadać mogą sporo poniżej "0" także za dnia.
Jeśli prognozy długoterminowe się sprawdzą od środy (10.02) do soboty (13.02) termometry w nocy mogą pokazywać nawet -20 stopni Celsjusza.
Na razie, po nieudanej prognozie z połowy stycznia, nikt nie próbuje nazywać nadchodzącego zimna "bestią ze wschodu". Być może i tym razem temperatury okażą się mniej surowe niż w prognozach.
Póki co, w związku z krótkotrwałą odwilżą, pracownicy IMGW obserwują poziomy wód w potokach i rzekach. Topniejący śnieg sprawia, że woda podnosi się naprawdę szybko, co już widać na przykładzie lokalnych rzeczek. Alerty wysokiego, bo drugiego stopnia ogłoszone są na terenach zlewni niedalekiej Soły i Małej Wisły.
Dyskusja: