Strażacy wyliczyli, że w Zagórniku udało się uratować mienie warte pół miliona złotych. Pożar, który wybuchł w niedzielę (24.01) przy ulicy Ks. Leszka Solakiewicza, zajął kotłownię. Straty wyceniono na 30 tys. zł. Co tam się stało?
Jak relacjonuje nam Krzysztof Cieciak, oficer prasowy powiatowych strażaków, mieszkaniec chciał rozpalić w piecu używając do tego substancji ropopochodnej. Niestety sytuacja wymknęła się spod kontroli, wybuchł ogień, który zajął leżące obok materiały łatwopalne.
Pożar objął także elementy pieca ze sztucznego tworzywa oraz sterownik urządzenia. Okopceniu uległa kotłownia i przylegające do niej pomieszczenia dwurodzinnego domu - mówi nam rzecznik strażaków.
Na szczęście strażakom udało się szybko opanować pożar. Do akcji wysłano 9 zastępów straży, w tym trzy z JRG Andrychów oraz OSP Zagórnik, Rzyki, Sułkowice Łęg i Sułkowice Bolęcina.
Działania gaśnicze trwały nieco ponad godzinę.
Nikomu nic poważnego się nie stało - dodaje rzecznik strażaków.
Dyskusja: