To prawda, znaki drogowe zobowiązują kierowców do ich przestrzegania. Tak jak ten, który od dłuższego czasu informuje kierowców, żeby obowiązkowo stanęli przez przejazdem kolejowym przy ulicy Żwirki i Wigury w Andrychowie.
Niby nic dziwnego, rogatki się zepsuły, kolej postawiła znak „stop" i informację o awarii, ale jednak trochę to już długo.
Nowiny Andrychowskie zapytały więc kolejarzy, jak długo potrwa jeszcze ta sytuacja, która nieuważnych kierowców może kosztować co najmniej utratę nerwów.
Jeśli chodzi o przejazd przy ul. Żwirki i Wigury, tutaj stwierdzono usterkę, która po dokładnym zidentyfikowaniu będzie wyeliminowana. Dlatego do czasu jej usunięcia osygnalizowano skrzyżowanie znakiem STOP, z napisem uszkodzona sygnalizacja. Zobowiązuje to kierowców do zachowania szczególnej ostrożności - napisała Nowinom Dorota Szalacha z PKP.
Trudno więc określi, jak długo jeszcze "eliminowana" będzie usterka, a kierowcy proszeni są o szczególną ostrożność w tym miejscu.
Dyskusja: