Wielu przedsiębiorców, zwłaszcza właścicieli lokali gastronomicznych i hoteli ogłosiło, że od poniedziałku (17.01) otwierają na nowo działalność. Tak miało być zgodnie z grudniowym rozporządzeniem rady ministrów kwarantanna narodowa miała się wówczas skończyć, a przepisy poluzować.
Stabilizacja ilości zachorowań na koronawirusa w Polsce mogłaby wskazywać, że przepisy będą odpowiednie. Niestety sytuacja poza granicami kraju, tuż za granicą, znowu zaczęła się pogarszać. Premier RP postanowił przedłużyć istniejące obostrzenia sanitarne do końca stycznia.
To oznaczało pozamykane stoki narciarskie, hotele, lokale gastronomiczne w środku pięknej zimy. Nic dziwnego, że frustracja przedsiębiorców wzrasta i chcą się zbuntować.
Informacje o proteście dotarły do rządu i jak donosi RMF FM Rządowy Zespół Zarządzania Kryzysowego wydał już służbom rekomendację, aby przeprowadzać masowe kontrole i nakładać kary na przedsiębiorców.
Policjanci razem z inspektorami sanepidu będą sprawdzać w internecie, kto chwali się wznowieniem działalności wbrew zakazowi. Potem taki przedsiębiorca zostanie odwiedzony przez stosowne służby – informuje RMF FM.
Co ważne, lokal ukarany mandatem nie będzie mógł starać się o pomoc finansową oferowaną przez tak zwane tarcze antykryzysowe.
Dyskusja: