To była pierwsza taka akcja i jak twierdzą w wadowickim ratuszu bardzo udana.
Bardzo wiele osób z domów pomocy społecznej nie ma żadnego kontaktu ze światem zewnętrznym. Od marca są zamknięci w w tych ośrodkach. Nawet rodziny miały ograniczenia z ich odwiedzaniem. Dlatego ta niepozorna akcja przerodziła się w coś dobrego, w spotkania z ludźmi, a najważniejszy był uśmiech pensjonariuszy i ich słowa wdzięczności - opowiada nam Małgorzata Targosz - Storch, kierownik wydziału promocji Urzędu Miasta.
Jak dowiaduje się portal Wadowice24.pl, pomysł na akcję spotkań z podopiecznym pojawił się, gdy okazało się, że budżet promocji nie będzie w tym roku w pełni wykorzystany.
Z powodu pandemii miasto nie organizuje sylwestrowych fajerwerków. Stąd też postanowiono zrobić coś dla ludzi, o których na co dzień się nie pamięta.
Do wszystkich "depeesów" w powiecie wysłano informacje, że pensjonariusze mogą zamawiać posiłki z kart restauracyjnych. Do akcji przystąpili też wadowiccy restauratorzy. Dla nich to też była szansa.
Im też chcieliśmy jakoś pomóc. Mają teraz trudny czas. bo restauracje są zamknięte, więc posiłki zamawialiśmy u nich, w Wadowicach. Stanęli na wysokości zadania. Wszystko było przygotowane na czas, świeże, smaczne - dodaje kierownik wydziału promocji.
Charytatywny Maraton Mikołajkowy odwiedził przez tydzień wszystkie ośrodki pomocy społecznej, cztery w Wadowicach i po jednym w Kalwarii Zebrzydowskiej oraz w Zebrzydowicach.
Posiłki u wadowickich restauratorów zamówiły 424 osoby. Posiłki dla nich przygotowały restauracje: Piazza Italia, Całkiem Nova, Jagiellońska, Pestka, Graniczna, Cud Malina, Galicjanka, Dworek Mikołaj, Burgerownia i Kebab Pammukale.
Dyskusja: