W piątek (13.11), mundurowi zatrzymali do kontroli drogowej kierującego audi, który pędził przez Inwałd z prędkością 141 km/h przy obowiązującym ograniczeniu prędkości do 50 km/h.
Swoje uprawnienia do kierowania pojazdami stracił również kierujący seatem, u którego policyjny miernik prędkości wskazał 127 km/h przy dozwolonej „sześćdziesiątce".
Natomiast w sobotę (14.11), na ul. Wadowickiej w Inwałdzie „wpadł" kierowca toyoty, który poruszał się z prędkością 115 km/h w miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 60 km/h.
Z kolei w Tomicach, policjanci zatrzymali do kontroli drogowej kierującego bmw, który jechał w obszarze zabudowanym z prędkością 116 km/h, przekraczając tym samym dopuszczalną prędkość o 56 km/h.
Kierowcy oprócz zatrzymanych na trzy miesiące uprawnień do kierowania, zostali ukarani mandatami i punktami karnymi.
Przypominamy, że jeżeli osoba, której zostały odebrane uprawnienia do kierowania, będzie w dalszym ciągu prowadzić pojazd, trzymiesięczny okres zakazu będzie przedłużony do sześciu miesięcy. Jeśli kierowca w tym czasie i tak zdecyduje się wsiąść za kierownicę, starosta wyda decyzję o cofnięciu uprawnień do kierowania pojazdem. Aby je odzyskać, trzeba będzie spełnić wszystkie wymagania stawiane osobom, które po raz pierwszy ubiegają się o prawo jazdy - mówi Agnieszka Petek, rzecznik prasowy powiatowej policji.
Dyskusja: