Prawdopodobnie wysoki czynsz, a dodatkowo wyjątkowo dotkliwe ograniczenia dla tego typu działalności, jakie narzuciła epidemia spowodowały, że kawiarnia Cukiernia Wadowice nie utrzymała się długo na rynku i właściciel zmuszony był oddań od początku listopada lokal miastu.
W ratuszu jeszcze nie postanowiono, co dalej. Dla miasta utrata najemcy, który płacił wysoki czynsz, jest również dużą stratą.
Była to najdroższa lokalizacja w zasobach miejskich. Z żadnego innego lokalu w mieście gmina nie ma aż tylu dochodów w przeliczeniu na metr kw. Miesięczny czynsz wynosił bowiem po licytacji 21 955 złotych za lokal o powierzchni 102 metrów.
Tym razem kawiarnia utrzymała się tutaj od kwietnia do końca października, tyle tylko, że przez lockdown przez długi czas była zamknięta.
Niestety, nie jest to dobry czas dla branży gastronomicznej. Rząd wydłużył surowe koronawirusowe obostrzenia w gastronomii. Restauracje, kawiarnie, bary czy pizzerie pozostają zamknięte do odwołania. Mogą wydawać dania jedynie na wynos lub dowozić je klientom.
Dla wielu restauracji i kawiarni taki drugi lockdown w tym roku oznacza poważne kłopoty finansowe i może wiązać z groźbą całkowitego zamknięcia interesu.
Dyskusja: