Kolejna szkoła zmaga się w powiecie wadowickim z rosnącą liczbą zachorowań wśród uczniów i pracowników. Kontakt z chorymi powoduje również przymusową kwarantannę. W takich warunkach trudno o normalną edukację.
W ostatnich dniach doszło tutaj do przyrostu liczby osób, u których albo stwierdzono nową chorobę, albo których objęto izolacją lub kwarantanną. W czwartek (15.10) zajęcia zdalne prowadzono tutaj już w dziewięciu klasach.
W tej sytuacji sanepid wadowicki na prośbę szkoły zdecydował się zawiesić lekcje stacjonarne w liceum.
Uczniowie przez tydzień nie będą przychodzić do szkoły. Nie oznacza to, że nie będzie tutaj prowadzona nauka.
Tak jak w czasie "lockdownu" plan lekcji realizowany będzie za pośrednictwem Internetu. O zmianach poinformowano już uczniów i rodziców. W szkole uczy się ponad 600 licealistów oraz pracuje ponad 60 osób.
Andrychowskie liceum nie jest jedyną szkoła, która mierzy się z problemem wzrostu zachorowań na koronawirusa. Podobne zagrożenie pojawia się w innych placówkach. Już teraz nie ma szkoły średniej w powiecie, gdzie choćby jedna klasa nie pracowała w trybie zdalnym.
W pozostałych szkołach są uczniowie, nauczyciele i pracownicy na kwarantannie, ale nie ma jeszcze takiej sytuacji, by potrzeba było zamykać całą szkołę - potwierdziła nam wicestarosta Beata Smolec.
W samym Andrychowie w czwartek 268 osób przebywało w kwarantannie. 168 osób zakażonych od początku pandemii zachorowało na Covid19, w tym 87 uznano już za ozdrowieńców. Spośród obecnie chorych 70 osób pozostaje w izolacji domowej, a 7 osób jest hospitalizowanych. Przez czas epidemii 4 osoby niestety zmarły.
Dyskusja: