Od kilku dni ustalano szczegóły dotyczące wsparcia szpitali powiatowych w walce z epidemią koronawirusa w Małopolsce. Liczba chorych, którzy muszą być leczeni w szpitalach, rośnie. Tymczasem w jednoimiennej placówce, jaką jest Szpital Uniwersytecki w Krakowie, zaczyna brakować łóżek dla chorych z Covid-19.

Trzeba jasno powiedzieć, że jako szpital wyczerpaliśmy swoje możliwości, jeżeli chodzi o to, co mogliśmy zaoferować pacjentom z koronawirusem, tak aby dać szansę również innym pacjentom - przyznaje dyrektor Marcin Jędrychowski ze szpitala uniwersyteckiego.

Liczba pacjentów w krakowskim szpitalu wymagających tlenoterapii, nieinwazyjnej wentylacji mechanicznej czy podłączenia do respiratorów zbliżyła się do 300.

Dlatego też wojewoda małopolski Łukasz Kmita rozpoczął rozmowy z powiatowymi placówkami, by odciążyć krakowską lecznicę. Chodzi o to, by w tych placówkach utworzyć specjalne "oddziały covidowskie".

Wojewoda zapowiedział, że chce by w całej Małopolsce w ciągu najbliższych dni uruchomiono 150 dodatkowych łóżek. Nie wszystkie szpitale są jednak na to chętne. To trudna decyzja, bo pracujący w tych szpitalach też obawiają się o możliwość zakażenia. Poza tym opieka na pacjentami "covidowskimi" to nomenklaturze "naprawdę ostry dyżur".

Jednym ze szpitali, który wyznaczono do utworzenia oddziału covidowskiego jest nasz szpital w Wadowicach - przyznała w sobotę w rozmowie z nami wicestarosta Beata Smolec. - To decyzja wojewody i ona już zapadła. Odział zostanie utworzono w oparciu o jeden z oddziałów wewnętrznych.

W ciągu najbliższych dni w Szpitalu im. Jana Pawła II w Wadowicach ma dojść do szybkich przekształceń, które pozwolą na przyjęcie pierwszych pacjentów.

Jak się dowiadujemy szpital w Wadowicach mógłby przyjąć w sumie ok. 30 pacjentów z Covidem-19. Z czego przygotowanych jest  10 łóżek dla tak zwanych trudnych przypadków.

Według danych z soboty (3.10) w krakowskim szpitalu leczy się obecnie 21 pacjentów z powiatu wadowickiego. Jednocześnie od soboty powiat wadowicki jest w strefie żółtej oznaczającej większy reżim sanitarny w związku z  epidemią koronawirusa.