Jak wynika z danych starostwa, w Domu Pomocy Społecznych pozytywny wyniki na koronawirusa uzyskało w ostatnich dniach już 29 osób. Wśród nich jest 17 pracowników i 12 pensjonariuszy.
Martwimy się, że to nie koniec. Czekamy na wyniki badań pozostałych pensjonariuszy. Zlecono ponad 50 nowych badań, za cześć zapłaciliśmy, by nie czekać - powiedziała portalowi Wadowice24.pl Beata Smolec.
Trwa typowanie kolejnych osób do badań. W ośrodku wydzielono trzy strefy dla tych, którzy są już chorzy, dla osób które przechodzą badania i dla tych, u których wykluczono na podstawie badań chorobę.
W Domu Pomocy Społecznej w Izdebniku przebywa 78 pensjonariuszy, w zdecydowanej większości są to już osoby chory przewlekle lub niepełnosprawne. W ośrodku pracuje na stałe lub czasowo 67 osób.
Niestety sytuacja z zakażeniami grozi paraliżem ośrodka. Obecnie nie pracują osoby chore, ale również te które muszą izolować się na kwarantannie.
Brakuje nam personelu, szczególnie opieki pielęgniarskiej. Jesteśmy w stałym kontakcie z sanepidem. Rozważamy też scenariusz ewakuacji pensjonariuszy do innych budynków w Izdebniku, którymi dysponuje DPS, między innymi kaplicy czy pomieszczeń mieszkalnych. Chcemy izolować chorych od zdrowych - mówi nam wicestarosta Beata Smolec.
Dyskusja: