Jak mówi Szymon Duman ze Stryszowa, nie ma dnia bez telefonu od zdenerwowanych mieszkańców, którzy w lasach odnajdują sterty odpadów.
W odpowiedzi na telefoniczne interwencje mieszkańców - dzisiaj po raz kolejny z eko- doradcą i pracownikami Urzędu Gminy zbieraliśmy wysypane w lesie śmieci. Tym razem na Wielkim Polu w Stryszowie. Amatorom spożywania napojów procentowych przypominamy, że las to nie śmietnik - pisze na Facebooku Szymon Duman.
Jak nam powiedział, jedynym sposobem ukarania sprawców zaśmiecania jest złapanie ich na gorącym uczynku. Wójt, wzroem innych gmin, wpadł już na pewien pomysł.
Następnym razem zawieziemy śmieci na podwórko osób zaśmiecających i opublikujemy ich wizerunki Pamiętajmy - las to nie wysypisko śmieci - ostrzega użytkowników Facebooka wójt Stryszowa.
Samorządowiec postanowił zainwestować w fotopułapki. Zostaną umieszczone w lasach. Pierwsza z nich została już zainstalowana. Oczywiście gmina nie poda, gdzie konkretnie.
Dyskusja: