Cała akcja trwa niespełna dziesięć minut. Urzędnicy opuścili budynek w spokoju i przeszli na rynek. W sumie ewakuowano 89 osób. W międzyczasie pojawiła się policja, która zajęła się sprawdzaniem pomieszczeń. Ładunku wybuchowego oczywiście nie znaleziono.
Jak nas poinformowano w urzędzie, powodem zamieszania miał być mail, który dotarł w czwartek na ogólnodostępny adres poczty elektronicznej.
Nieznana osoba informowała w nim o podłożeniu ładunku wybuchowego. Od kilku dni takie maile pojawiają się tez w innych urzędach na terenie naszego regionu, między innymi do podobnego zdarzenia doszło wczoraj w Andrychowie.
Informacje o "podłożeniu bomby" w polskich urzędach stały się prawdziwą plagą. Niestety rzadko się zdarza, że udaje się zatrzymać sprawcę "głupich dowcipów".
Dyskusja: