Jak nas informują mieszkańcy, 45 - letni mężczyzna już od dawna zachowywał się wobec nich agresywnie.
Twierdzą, że miał prowokować awantury, krzyczeć na dzieci sąsiadów, straszyć ich pałką. Lokatorzy interweniowali w miejscowym komisariacie i MOPS-ie, ale interwencje nie dawały rezultatów.
Miarka się przebrała w piątek (21.08), kiedy doszło do kolejnej prowokacji ze strony 45 - latka.
Rzucał petardami w blok, robił awanturę. Wszedł w kominiarce do sklepu Lewiatan. Akurat miał pecha, bo natknął się na patrol policji, który się nim zainteresował - przekazał nam mieszkaniec Kalwarii Zebrzydowskiej.
Z informacji, do których dotarliśmy wynika, że trzech funkcjonariuszy próbowało go zatrzymać na ulicy 11 listopada w Kalwarii Zebrzydowskiej.
Podczas zatrzymania przez policję w pewnym momencie 45 -latek zaczął zachowywać się agresywnie i zrobiło się niebezpiecznie. Doszło do przepychanek. 45 -latek rzucił się na policjantkę, ale ta zachowała się bardzo przytomnie i doprowadziła do jego obezwładnienia.
Zdarzenie nagrywali ludzie z balkonów bloku, a potem opublikowali na portalach społecznościowych.
Kalwaryjscy policjanci realizowali dzisiaj nakaz doprowadzenia 45 - letniego mieszkańca Kalwarii Zebrzydowskiej, wydany przez sąd. W trakcie prowadzonych czynności mężczyzna zaczął zachowywać się agresywnie, nie reagował na wydawane przez funkcjonariuszy polecenia, zaatakował ich butelką, a następnie pałką teleskopową. Policjanci użyli w stosunku do agresora gazu pieprzowego, a następnie paralizatora. Należy nadmienić, że mężczyzna stwarzał zagrożenie nie tylko dla policjantów, ale też dla siebie. Obecnie 45 - latek przybywa na obserwacji psychiatrycznej. Wstępnie kwalifikujemy to zdarzenie jako czynną napaść na funkcjonariuszy - mówi nam Agnieszka Petek, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji.
Jak się dowiadujemy nieoficjalnie, 45 - letni mężczyzna to były funkcjonariusz policji, przebywający obecnie na emeryturze. Mężczyzna od dłuższego czasu zmaga się z problemami osobistymi.
Dyskusja: