Wyłączenie jednej trasy z ruchu w małym Andrychowie spowodowało drogowy koszmar. Przez miasto nie idzie przejechać, w kierowcy męczą się w kilometrowych korkach, również na głównej ulicy Krakowskiej.
Podobnie jak w Wadowicach, gdzie ruch samochodów jest spowolniony już od kilku miesięcy, i tutaj kierowcy muszą się jednak uzbroić w cierpliwość. Przyczynną jest rozebranie i przebudowa mostu na Wieprzówce.
Prace skutecznie zablokowały wjazd do miasta od strony Targanic. Niestety odmiennie niż w Wadowicach, gdzie właśnie trwa przebudowa mostu na Skawie, czy w Kleczy Dolnej na Kleczance, w Andrychowie władze miasta nie zadbały o postawienie przeprawy zastępczej.
To ogromny błąd, utrudnienia dla kierowców i wielokilometrowe objazdy. Od zeszłego tygodnia w Andrychowie panuje drogowy chaos.
Koszmar! Nie rozumiem, dlaczego w Wadowicach można robić remonty trzech mostów na raz i wybudować zastępcze przejazdu, a u nas się nie da - denerwuje się andrychowianin pan Kazimierz, który wysłał nam zdjęcia z korków w Andrychowie.
Stara przeprawa na rzece Wieprzówka, przy ulicy Beskidzkiej została rozebrana. Nowa przeprawa na Wieprzówce w ciągu drogi wojewódzkiej nr 781 ma powstać do końca roku. Inwestorem jest Zarząd Dróg Wojewódzkich w Krakowie, a wykonawcą firma Detal Mosty. Koszt inwestycji to 4,3 mln zł. Nadzór budowlany pełni firma MC Inwest Marcin Calik.
Dla kierowców wyznaczono objazdy, a piesi i rowerzyści mogą poruszać się po kładce zastępczej. Kierowcy muszą korzystać z objazdów ulicami Krakowską, Żwirki i Wigury, Głowackiego lub Tkacką. Inaczej pojadą także autobusy.
Dyskusja: