Policja wyjaśnia przyczyny pożaru, do którego doszło w niedzielę (17.05) w Wieprzu.
Na miejscu zdarzenia ujawniono uszkodzony 5 litrowy pojemnik na benzynę - poinformował nas Krzysztof Cieciak, rzecznik prasowy komendy powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Wadowicach.
Trwa wyjaśnianie, w jaki sposób doszło do zapłonu rozlanej cieczy.
Mieszkańcy domu próbowali sami gasić pożar.
Jeden z mężczyzn doznał 50% poparzeń kończyn górnych oraz 20% poparzeń szyi i twarzy. Na miejscu został opatrzony opatrunkami z hydrożelem i przekazany Zespołowi Ratowniczemu - dodaje rzecznik strażaków.
Ze względu na obrażenia mieszkańca Wieprza, na miejsce wezwano helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Poszkodowany został przetransportowany do szpitala specjalistycznego.
Akcja ratunkowo - gaśnicza trwała około 2 godziny. Straty materialne nie były duże. Na miejscu pracowali strażacy zawodowcy z Andrychowa i Wadowic oraz ochotnicy z Wieprza.
Do groźnego w skutkach pożaru doszło w miejscowości Wieprz. Kilka minut przed godziną 16:00 zapalił się kanister z benzyną. Poszkodowany został mężczyzna, który został zabrany przez Lotnicze Pogotowie Ratunkowe na dalszą diagnostykę. Na miejscu zdarzenia działania prowadzili strażacy z JRG Andrychów oraz OSP Wieprz, Zespół Ratownictwa Medycznego a także Patrol Policji.
Dyskusja: