Jak podaje miejscowa policja, w miniony weekend czterech kierowców zignorowało dopuszczalną prędkość w terenie zabudowanym.
Pierwszym z nich był kierowca forda, który w sobotę, w miejscowości Tłuczań, jechał z prędkością 130 km/h przy obowiązującym ograniczeniu prędkości do 50 km/h. Z kolei w niedzielę policjanci ruchu drogowego zatrzymali do kontroli drogowej kierowcę audi, który w Tomicach przekroczył dopuszczalną prędkość o 59 km/h.
Za dużo na liczniku miał również kierowca hondy, który w Choczni jechał z prędkością 106 km/h. Tym samym przekroczył dopuszczalna prędkość o 56 km/h. W Inwałdzie „wpadł" kierujący hondą, który przekroczył dozwoloną prędkość o 93 km/h.
Tymczasem tylko w poniedziałek (21.04) aż pięciu kierowców straciło uprawnienia do kierowania pojazdami za prędkość.
W Babicy „wpadło" czterech kierujących. Kierowca audi jechał z prędkością 128 km/h przy dozwolonej „pięćdziesiątce", a kierująca oplem przekroczyła dozwoloną prędkość o 56 km/h.
Policjanci zatrzymali do kontroli drogowej również kierowcę mercedesa, który jechał z prędkością 118 km/h oraz kierowcę forda, który poruszał się z prędkością 104 km/h przy obowiązującym ograniczeniu prędkości do 50 km/h. Obowiązujące przepisy zignorował także kierowca mercedesa, który pędził przez Chocznię z prędkością 105 km/h.
Kierowców ukarano mandatami, punktami karnymi, a także zostały im zatrzymane prawa jazdy, które będą mogli odzyskać za trzy miesiące.
Dyskusja: