Testy będzie można wykonać bez wychodzenia z samochodu. Osoba podejrzewająca u siebie zakażenie koronawirusem wjeżdża autem do specjalnego namiotu, a następnie pracownik laboratorium przez otwarte okno pobiera od niej wymazy.
Mobilne laboratorium "Drive&Go-Thru" uruchomiły we współpracy z miastem, które udostępniło teren, laboratoria medyczne grupy Diagnostyka. Podobne punkty działają już w Warszawie, Łodzi i Poznaniu. W odróżnieniu od tych miast w Krakowie do punktu nie można przyjść pieszo, możliwe jest tylko podjechanie samochodem.
W poniedziałek w południe w Krakowie rozpoczęła się akcja "Badamy – wspieramy" czyli bezpłatne testy na obecność koronawirusa SARS-CoV-2 dla medyków: lekarzy, stomatologów, diagnostyków laboratoryjnych, fizjoterapeutów, pielęgniarek i położnych oraz ratowników medycznych.
Medycy stanowią grupę podwyższonego ryzyka zachorowania na Covid-19. W Polsce problem stanowi ograniczony dostęp do testów dla personelu medycznego poza szpitalami, co może skutkować dalszym rozprzestrzenieniem się epidemii. Dlatego zdecydowaliśmy się na uruchomienie programu bezpłatnych testów dla wybranych grup medyków. Dzięki temu możliwie jest przeprowadzanie wśród personelu medycznego większej liczby badań – mówi prof. Jakub Swadźba, prezes zarządu Diagnostyka.
Badania w Krakowie wykonywane będę metodą RT-PCR, przy użyciu testów CE-IVD tych samych, jakie wykonywane są przez Diagnostykę dla szpitali zakaźnych i szpitali jednoimiennych.
Medycy będą mogli wykonać badania od poniedziałku do soboty w godzinach 8.00-16.00, okazując dokument potwierdzający prawo wykonywania zawodu. Są one finansowane przez Diagnostykę i firmy, które zdecydowały się wesprzeć projekt.
Codziennie w mobilnym punkcie może być pobranych nie więcej niż 120 próbek. W miarę możliwości organizacyjnych oraz dostępności testów mogą je wykonać także osoby indywidualne, które nie pracują w służbie zdrowia i które zakupiły test poprzez strony internetowe www.diagnostyka.pl oraz www.zdrowegeny.pl.
Niestety sens robienia takich testów to duży wydatek z kieszeni. Koszt takiego testu to 584 zł, a wynik jest znany dopiero po 72 godzinach. a więc warto się zastanowić, czy w ogóle warto.
Przypomnijmy. Również w Krakowie działają punkty oferujący odpłatne badania w kierunku koronawirusa – chodzi o oddział Diagnostyki przy ul. Życzkowskiego, a wcześniej w mieście komercyjne badania umożliwił prywatny Szpital Dworska.
Badania polegają na nakłuciu palca w celu pobrania krwi. W przypadku wyniku dodatniego, konieczne jest wykonanie kolejnego testu - testu molekularnego (genetycznego).
Badanie przeciwciał anty-SARS-CoV-2 nie służy do rozpoznania COVID-19, nie potwierdza obecności wirusa i zakaźności pacjenta, ale dodatni wynik świadczy o przebyciu zakażenia w przeszłości. Wynik ujemny nie świadczy o braku infekcji i nie daje podstaw do jej wykluczenia - czytamy na stronie internetowej Diagnostyki. Zaznaczono też, że wynik dodatni musi być potwierdzony testem molekularnym (genetycznym).
W Diagnostyce koszt badań przeciwciał wirusa SARS-CoV-2 to 99 zł, do godziny wyniki są dostępne online; w Szpitalu Dworska – 150 zł, czas oczekiwania na wyniki – od 10 do 20 minut.
Z kolei Szpital Dworska zapewnia na swojej stronie internetowej, że testy, których używa, mają rekomendację FDA (Food and Drug Administration - Agencji Żywności i Leków) w USA.
Europejski Urząd Policji Europol, ale i Krajowa Izba Diagnostów Laboratoryjnych zalecają ostrożność, jeśli chodzi o płatne testy.
Bazując na strachu obywateli, licząc wyłącznie na zysk i nie dbając o wspólne dobro, oferowane są odpłatne pseudo testy mające wykrywać koronawirusa (SARS-CoV-2), które są wykonywane przez osoby nie mające żadnej wiedzy i praktyki w zakresie diagnostyki chorób zakaźnych – napisała prezes Izby Alina Niewiadomska.
Dyskusja: