Oprócz północno wschodnich krańców Polski w całym kraju obowiązuje najwyższy poziom alertu pożarowego w lasach. Ściółka jest bardzo sucha. Susza zresztą dotyczy nie tylko lasów, ale też wszelkiego rodzaju nieużytków.
Mimo tych ostrzeżeń, ciągle znajdują się osoby, które postanawiają "wypalić" celowo lub przez nieuwagę zaprószają ogień na terenach "zielonych".
W niedzielę (19.04) strażacy gasili pożar w lesie w Zagórzu, tuż nad brzegiem Jeziora Mucharskiego. Być może ktoś go zaprószył rozpalając ognisko. Biorąc pod uwagę zakazy związane z pandemią koronawirusa, to podwójnie nieodpowiedzialne zachowanie. Spłonęło około pół hektara.
W poniedziałek (20.04) rano, strażacy wyjechali niedaleko wcześniejszej interwencji, bo do Kozińca.
Zgłoszenie dotyczyło pożaru traw - potwierdza nam Krzysztof Cieciak, rzecznik prasowy powiatowej komendy Państwowej Straży Pożarnej w Wadowicach.
Większość przypadków pożarów nieużytków powodowana jest przez celowe podpalenie.
Dyskusja: