To przerosło ich oczekiwania. Pani Paulina z Wadowic oraz jej koleżanki krawcowe postanowiły odpowiedzieć na apel lekarzy ze Szpitala Dziecięcego w Krakowie Prokocimiu. Medycy potrzebują bardzo dużych ilości materiałów ochrony osobistej, m.in. maseczek na nos i usta. To aktualnie towar deficytowy, dlatego lokalnie powstają różne inicjatywy pomocowe.
Krawcowe z Wadowic, Kalwarii Zebrzydowskiej i okolic, wzięły sobie za cel przygotowanie około 1000 maseczek dla szpitala w Krakowie.
Dostałyśmy dodatkową belkę materiału i wyszło ich ponad 3000. Postanowiłyśmy obdarować dwie placówki. Zainicjowałam całą akcje, a dziewczyny z koła gospodyń bez wahania przyłączyły się i to w sumie dzięki nim osiągnęłyśmy taki wynik – mówi nam pani Paulina, która przekazała maseczki do szpitali w Krakowie i Wadowicach.
W akcji wzięło udział w sumie 12 pań : Paulina, Wiola, Klaudia, Monika, Marta Pani Urszula, Iza, Wiktoria, Ewa, Ania, Paulina i Pani Wanda.
Pani Magda Gielas dostarczyła dodatkową belkę materiału, a Pani Wanda zorganizowała zbiórkę pieniędzy, zostanie zakupiony papier ksero, o który prosi szpital w Prokocimiu – mówi nam pani Paulina.
Jak dodaje inicjatorka akcji, teraz panie wróciły do swoich codziennych obowiązków.
Tymczasem dyrekcja wadowickiej lecznicy prosi o dalszą pomoc.
Dyskusja: