Nie są to osoby, u których wykryto koronawirusa, ale ze względów bezpieczeństwa przez dwa tygodnie nie powinny opuszczać swoich mieszkań.
Jak wynika z informacji, do których nieoficjalnie dotarł portal Wadowice24.pl, w czwartek (19.03) takich osób w całym powiecie wadowickim jest 91. Trzy osoby przebywają w ośrodku odosobnienia w internacie ZS im. KEN w Kalwarii Zebrzydowskiej, reszta w domach.
Dodajmy, że informacje uzyskaliśmy z dwóch źródeł zbliżonych do Starostwa Powiatowego i komendy policji. Niestety sanepid nie podaje tych danych ze względu na wytyczne z Ministerstwa Zdrowia., które nie chce, by publikować dane statyczne dotyczące epidemii w rozbiciu na powiaty.
Pierwszą grupę odosobnionych stanowią ci, którzy niedawno wrócili z zagranicy z obszarów dotkniętych epidemią i powinni powstrzymywać się w kontaktach z innymi. Druga część to z kolei ci, którzy mogli mieć kontakt z zarażonymi i trzecia grupa, to osoby, które skarżą się na objawy chorobowe podobne do zakażenia wirusem Covid - 19.
Aby nie było nieporozumień, podkreślmy, że u żadnej z osób w powiecie wadowickim nie stwierdzono żakażenia wirusem z Wuhan.
Wszyscy podlegają kwarantannie obowiązkowej, którą nadzoruje miejscowa policja.
Kontroli raz na dobę dokonują wyłącznie umundurowani funkcjonariusze policji, którzy kontaktują się z danymi osobami głównie przez służbowy telefon komórkowy, bądź też przez domofon, prosząc, aby osoba pokazała się w oknie, co umożliwi weryfikację - wyjaśnia Agnieszka Petek, rzecznik prasowy powiatowej policji.
Jeśli okaże się, że osoba objęta nakazem kwarantanny nie przebywa w miejscu odosobnienia, to wówczas może być ukarana mandatem w wysokości nawet 5 tysięcy złotych. Jak na razie takich kar u nas nie ma.
W naszej gminie mamy obecnie osiem osób, które podlegają kwarantannie domowej. Zachowują się odpowiedzialnie. Nie stwierdzono przypadków, by łamali zakaz opuszczenia mieszkań. Są w stałym kontakcie z policjantami - uspokaja Sławomir Gołota, szef sztabu kryzysowego przy Urzędzie Miasta w Kalwarii Zebrzydowskiej
Jak przyznał w czwartek wójt Stryszowa Szymon Duman w jego gminie takich osób jest sześć. W gminie zdają sobie sprawę, że najbliższym czasie ta liczba może wzrosnąć.
Przygotowujemy dawny ośrodek harcerski w Zalesiu na przyjęcie osób z podejrzeniem zakażenia koronawirusem lub takich, które miały kontakt z zarażonymi. Znajdzie się tutaj miejsce dla piętnastu osób - mówi portalowi Wadowice24.pl Szymon Duman, wójt Stryszowa.
Dyskusja: