Niezwykle rzadko dochodzi do takich zdarzeń, jak to które miało miejsce we wtorek (3.03) na parkingu przy ulicy Wałowej.
Mama, która po zakupach udała się do samochodu, włożyła do auta towar, 1,5-letnie dziecko i kluczyki samochodowe. Niestety auto tak nieszczęśliwie się zatrzasnęło, że kobieta nie miała możliwości dostać się do środka.
Wezwano na miejsce strażaków. JRG Wadowice swoimi sposobami otworzyło okno w samochodzie.
Jeden z kierowców użyczył długiej anteny do radia CB i udało się wyciągnąć kluczyki. Otworzono samochód - poinformował nas Krzysztof Cieciak, rzecznik prasowy powiatowej straży pożarnej w Wadowicach.
Jak dodaje strażak, nikomu nic się nie stało, dziecko było bardzo spokojne. Właścicielka auta nie poniosła żadnych strat materialnych.
Operacja zakończyła się sukcesem - dodaje rzecznik strażaków.
Dyskusja: