Mundurowi odebrali kolejne prawa jazdy za znaczne przekroczenie obowiązujących ograniczeń w obszarze zabudowanym.
W miniony poniedziałek (24.02) zatrzymali do kontroli drogowej kierującego renault, który w Spytkowicach pędził z prędkością 139 km/h przy dozwolonej „pięćdziesiątce".
Zbyt wiele na liczniku miał również kierowca volkswagena, który we wtorek w miejscowości Babica jechał z prędkością 112 km/h. Tym samym przekroczył dopuszczalną prędkość o 72 km/h. Podobnie było z kierowcą forda.
Z kolei w czwartek (27.02) policjanci zatrzymali do kontroli kierowcę BMW, który w Babicy jechał z prędkością 95 km/h przy dozwolonej „czterdziestce". W piątek (28.02), prawa jazdy straciło aż czterech kierujących. W Łączanach „wpadło" dwóch kierowców - u kierującego toyotą policyjny miernik prędkości wskazał 111 km/h, przy obowiązującym ograniczeniu prędkości do 50 km/h, natomiast kierujący audi przekroczył dopuszczalną prędkość o 57 km/h.
W Ryczowie policjanci zatrzymali do kontroli kierowcę forda, który w terenie zabudowanym przekroczył dozwoloną prędkość o 82 km/h, a w Babicy kierowcę seata, który poruszał się z prędkością 110 km/h przy obowiązującym ograniczeniu prędkości do 50 km/h.
W niedzielę (1.03), dwóch kierowców straciło uprawnienia do kierowania pojazdami, za przekroczenie dozwolonej prędkości w miejscowości Chocznia. Kobieta jadąca samochodem m-ki KIA, która pędziła z prędkością 130 km/h oraz kierowca audi, który poruszał się z prędkością 138 km/h.
Jak widać, pomimo ciągłego ostrzegania o skutkach nadmiernej prędkości, na drogach nie brakuje piratów drogowych. Wadowiccy policjanci apelują do kierowców o zachowanie rozsądku na drodze i jazdę zgodną z przepisami. Pamiętajmy, że czasem kilka sekund decyduje o ludzkim zdrowiu czy życiu - mówi nam Agnieszka Petek, rzecznik prasowy wadowickiej policji.
Dyskusja: