W piekarniach głęboki olej rozgrzewa się już od kilku dobrych dni. Na półkach wystawowych pojawiają się "nowości sezonowe" takie jak faworki, czy jak kto woli chrust.
W czwartek (20.02) na półkach sklepowych wszelkiej maści spożywczej królują dzisiaj jednak pączki.
Tłusty czwartek w kalendarzu chrześcijańskim jest ostatnim czwartkiem przed środą popielcową rozpoczynającą wielki post. To dzień, który rozpoczyna ostatni tydzień karnawału w Polsce, a na stołach królują tłuste słodkości.
To tradycja, którą po prostu trzeba zachować , polecana jest nawet tym na diecie, ze względu na pozytywne oddziaływanie psychologiczne. Kiedy na stołach królować będą faworki i pączki nie można przejść obok nich obojętnie.
Według historyków to na salonach króla Stanisława Augusta Poniatowskiego rozpoczęła się tradycja spożywania pączków. Zwykli ludzie nie mogli kiedyś pozwolić sobie na pieczenie tych przysmaków z mąki pszennej dlatego wyrabiano je z żytniej i niestety nie smakowały tak dobrze jak te dzisiejsze. Natomiast inna legenda głosi, że święto zawdzięczamy krakowski przekupkom, które co roku tańcami i śpiewem świętowały śmierć wrogo nastawionego do nich burmistrza Combra.
Od zawsze smażone są na głębokim tłuszczu. Znawcy tematu wiedzą, że te najsmaczniejsze smażone są na smalcu. Będzie w w czym wybierać. Tradycyjne pączki mają w sobie serce z róży lub marmolady. Są z pudem, z lukrem, posypkami. Ale nie tylko. Znajdą się też z budyniem i adwokatem.
Jeśli dzisiaj mamy Tłusty Czwartek to oznacza, że Środa popielcowa będzie 26 lutego, a Wielkanoc 12 kwietnia.
Dyskusja: