Jak informują synoptycy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w poniedziałek (20.01) nad Polską dominować będzie bardzo wysokie ciśnienie atmosferyczne. Niektórzy uważają nawet, że rekord, który padł w Suwałkach w 1997 roku może być zagrożony.
Co to oznacza dla zwykłego człowieka?
W całej Polsce szybki wzrost ciśnienia atmosferycznego i związany z tym wzrost wagowej zawartości tlenu w powietrzu może powodować nadmierne pobudzenie układu nerwowego człowieka, przyczyniając się do wystąpienia trudności z koncentracją uwagi, szczególnie na zachodzie Polski - informuje IMGW.
To nie koniec.
W bodźcowym środowisku szybko rozbudowującego się wyżu niekorzystnie na organizm człowieka będzie oddziaływać także duże zachmurzenie i wysoka wilgotność powietrza, zwłaszcza rano, kiedy to mogą również wystąpić mgły i zamglenia. W ciągu dnia utrzymujące się bardzo wysokie ciśnienie atmosferyczne, zwłaszcza na południu Polski, może przyczyniać się do pogorszenia sprawności psychofizycznej. U wielu osób, zwłaszcza podatnych na bodźce meteorologiczne, może wystąpić ogólne osłabienie, pogorszenie samopoczucia, zmęczenie i zdenerwowanie. U meteoropatów dolegliwości bólowe mogą ulec nasileniu – dodają krajowi synoptycy IMGW.
W Wadowicach, około godziny 8:30, ciśnienie wynosiło 1042 hPa.
Dyskusja: