Śnieg już od dłuższego czasu leży w wyższych partiach gór. Wszystko wskazuje na to, że także nad nasze doliny może dotrzeć poważna zmiana aury.
Jak relacjonowali w środę (27.11) dziennikarze Tygodnika Podhalańskiego w górach wieje halny. Wiatr spowoduje wzrost temperatury nie tylko w Tatrach, ale i w powiecie wadowickim.
Halny na Gąsienicowej
Opublikowany przez Tygodnik Podhalański Wtorek, 26 listopada 2019
Ciepło zacznie napływać już od środy (27.11) po południu. Termometry aż do piątku (29.11) włącznie powinny pokazywać około 10-11 stopni Celsjusza. Co ciekawe nie będzie dużej różnicy w temperaturach pomiędzy dniem a nocą.
Wszystko wskazuje jednak na to, że już od soboty (30.11) termometry "zwariują". Z 11 stopni zrobi się nawet 0 w nocy i z soboty na niedzielę (30.11/1.12) może spaść śnieg. Trzeba tutaj wspomnieć, że najbliższe dni obfitować będą w opady deszczu.
Od niedzieli (1.12) będzie naprawdę zimno, nie tylko w nocy ale i za dnia. Termometry mają pokazywać temperatury "na minusie". Niestety nie widać na mapach opadów śniegu. No może dopiero w okolicach 11 grudnia. W tak zwanym międzyczasie temperatury odczuwalne ( ze względu na silniejszy wiatr) mogą osiągać nawet -11 stopni Celsjusza.
Tymczasem IMGW wydało kolejny alert dotyczący gęstych mgieł, które mogą pojawiać się na naszym terenie zwłaszcza w godzinach nocnych.
Dyskusja: