To była dość głośna historia lata 2017 roku. Dawid Szydło, mieszkaniec powiatu oświęcimskiego, wyjechał do Czarnogóry na wycieczkę. Razem z grupą salezjańską udał się do miejscowości Bar.
Tam postanowił udać się na samotną wycieczkę do lasu. Niestety stracił orientację i się zgubił. Wezwał pomocy i jak twierdzi strażacy kazali rozpalić mu ognisko. Ta decyzja miała fatalne skutki.
Spłonęła ogromna część lasu, a straty wyceniono na około 3 mln Euro. Mieszkaniec powiatu oświęcimskiego został skazany na rok więzienia za umyślne spowodowanie pożaru oraz stworzenie niebezpieczeństwa dla mieszkańców.
Na podstawie prawa europejskiego sprawa Dawida Szydło trafiła do Polski i tutaj zaczyna się jej związek z Wadowicami. To właśnie do więzienia w papieskim mieście trafił skazany. Później przeniesiono go do Trzebini.
Z najnowszych wiadomości wynika, że właśnie został ułaskawiony przez prezydenta Andrzeja Dudę.
Po osadzeniu w więzieniu nagrał swoje oświadczenie, które może być przestrogą dla wycieczkowiczów TUTAJ.
Dyskusja: