WADOWICE - Na monitoringu w jednym z wadowickich sklepów widać wyraźnie system działania drobnych złodziejaszków. Było ich dwóch. Na dziale drogeryjnym najpierw przyglądali się towarowi, jeden z nich pakował do koszyka kosmetyki dla dzieci.
Drugi bez ogródek wypakował plecak towarem. Jego kolega postanowił zrobić to samo. Jednego ze złodziei udało się szybko złapać, niestety drugiego już nie. Sklep odzyskał tylko część skradzionego towaru. Trwa ustalanie personaliów drugiego sprawcy.
Jak mówi prawo kradzież o wartości do 500zł nie jest przestępstwem. Karana jest jako wykroczenie.
Wydaje się, że złodzieje dobrze o tym wiedzą i dochodzi do tak absurdalnych sytuacji jak ta w Ostrowcu Świętokrzyskim. Mężczyzna zaplanował kradzież chodząc po markecie z kalkulatorem. Niestety ostatecznie coś mu się pomyliło i przekroczył magiczne 500 zł o 6 zł. Został oskarżony o kradzież i grozi mu nawet 5 lat pozbawienia wolności.
Do serii sklepowych kradzieży doszło całkiem niedawno, pod koniec sierpnia. Wówczas poszkodowane zostały duże sklepy dyskontowe w Kalwarii Zebrzydowskiej i Andrychowie (TUTAJ).
Dyskusja: