TOMICE - Od kliku dni sprawą żyją mieszkańcy policja potwierdza, że do takiego zdarzenia doszło.
W sobotę (20.07) w lesie w Tomicach doszło do niebezpiecznego zdarzenia. Małe dziecko miało być postrzelone w twarz z wiatrówki. Na razie nie wiadomo, jak do tego doszło.
Policja potwierdza, że dziecko zostało ranne.
Policjanci wytypowali potencjalnego sprawcę. Trwają czynności wyjaśniające przeprowadzane z tą osobą - potwierdza informację Agnieszka Petek, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wadowicach.
Jedno jest pewne - zdarzenie nie miało związku z ewentualnym polowaniem. Nieoficjalnie mówi się, że do postrzelenia dziecka doszło przypadkowo, to była rekreacyjna forma strzelania z wiatrówki lub innej broni. Obrażenia dziecka nie zagrażają jego życiu.
Dyskusja: