JASZCZUROWA - Obecność dzikich zwierząt w tych okolicach i w lasach pod Leskowcem to oczywiście żadna nowina, ale wilki były tutaj spotykane wyjątkowo rzadko.
Ten wilk to zagadka. Pojawia się w ostatnich dniach, podchodzi pod gospodarstwa, można go też spotkać przy ścieżkach w dzień. Nie chowa się od razu przed człowiekiem, można mu z dalsza zrobić nawet zdjęcia - informuje nas jedna z mieszkanek Jaszczurowej, która wysłała nam zdjęcie wilka.
W Jaszczurowej zaczęli podejrzewać, że z wilkiem samotnikiem coś jest nie tak. Jego obecność blisko siedlisk ludzkich podczas białego dnia jest dla nich mocno podejrzana.
Powszechne przekonanie jest bowiem takie, że to zwierzęta, które raczej unikają kontaktu z człowiekiem i żyją w stadach.
Jak się dowiadujemy, ani w Nadleśnictwie Sucha Beskidzka, ani w Nadleśnictwie Andrychów, ani w gminie Mucharz nie było na razie zgłoszeń dotyczących ewentualnego ataku na zwierzynę, czy ludzi ze strony wilków.
W Nadleśnictwie Andrychów przyznają, że w ostatnich latach populacja wilków w naszym regonie wzrasta.
Informacje o ich pojawieniu się w lasach co jakiś czas się potwierdzają - przyznaje Jakub Rosner z Nadleśnictwa Andrychów.
Choć wilk samotnik nikomu żadnej krzywdy nie zrobił, a jego pasją jest na razie tylko przyglądanie się temu, co robią ludzie, to warto zachować czujność.
Wilki żyją zwykle w watahach liczących od 8 do 20 osobników. Mają ściśle określoną hierarchię. Ich groźne wycie przyprawia o gęsią skórkę, a błysk ślepi potrafi przerazić nawet największych śmiałków. Zajmują terytoria liczące do 500 km kw. Jednak przyrodnicy zapewniają, że wbrew obiegowym legendom i groźnemu wyglądowi są to zwierzęta... płochliwe, unikające ludzi. Polują głównie w nocy.
Dyskusja: